wtorek, 18 grudnia 2018

Turecki marcepan


Czy pisałam już, że Turcja to raj dla miłośników słodkości? No pewnie, że pisałam! Wystarczy zajrzeć do postów "Włochata chałwa", "Słodko mi!" albo "Turecka rozkosz", aby dowiedzieć się czym są ociekające słodyczą pişmaniye, künefe i lokum. Na tym jednak wybór się nie kończy, bo Turcy to naród ogromnych łasuchów, który wymyślił mnóstwo sposobów na dogadzanie podniebieniu. Dlatego dzisiaj poznamy kolejną turecką specjalność- badem ezmesi, nazywaną również tureckim marcepanem. Uwielbiam ją i bardzo żałuję, że tak późno ją odkryłam!


Określenie badem ezmesi oznacza dosłownie migdałową pastę i bardzo dobrze opisuje, z czym mamy do czynienia. Jest to nic innego, jak delikatniejszy rodzaj marcepanu wykonanego z owoców migdałowca pospolitego, czyli po prostu dobrze nam znanych łuskanych migdałów.

W produkcji badem ezmesi specjalizuje się miasto Edirne w północnej części kraju. Nie jest to przypadek, bo właśnie Edirne od XV wieku pełniło rolę stolicy Imperium Osmańskiego i to tutaj funkcjonował dwór sułtański ze wszystkimi jego zbytkami i pokusami (więcej o Edirne znajdziecie TUTAJ). Oryginalne pomysły kulinarne należały do pielęgnowanych tradycji dworu sułtańskiego, a kucharze i cukiernicy prześcigali się w tworzeniu wymyślnych smakowo i wizualnie poczęstunków. Pasta migdałowa idealnie nadawała się w tym celu, bo była jednocześnie słodka, kremowa i plastyczna, czyli można z niej było tworzyć miłe dla oka kompozycje.

Dziś badem ezmesi sprzedaje się w kształcie walców o różnej średnicy, czasem tworzy się też wyroby okolicznościowe (np. serca czy kwiaty). Inaczej niż w przypadku znanego nam marcepanu, wersja oblana czekoladą nie jest w Turcji szczególnie popularna. Słodycze te dostępne są w pudełkach lub na sztuki. W Edirne spotkać można kilka sklepów specjalizujących się tylko w produkcji tego specjału, natomiast  w innych tureckich miastach pudełek z "marcepanem" szukać trzeba w sklepach ze słodyczami lub z pamiątkami dla turystów.

Zależnie od producenta, badem ezmesi ma nieco inny kształt. Wszystkie wersje są pyszne!

Jeden z tradycyjnych sklepów z tym przysmakiem w Edirne

A tak powstaje migdałowy przysmak:



Podczas pisania tego postu, w czeluściach internetu znalazłam przepis na badem ezmesi domowej roboty, może z okazji nadchodzącego Bożego Narodzenia, do którego pasuje idealnie, pokuszę się o jej zrobienie? 

Przepis wygląda na bardzo prosty, należy  po prostu zblendować następujące składniki: 1,5 szklanki sparzonych obranych migdałów, 1,5 szklanki drobnego cukru, 1 białko dużego jaja, 1,5 łyżeczki olejku/ekstraktu migdałowego i 1/4 łyżeczki soli. Z otrzymanej pasty formujemy dowolne kształty. Całość najlepiej jest schłodzić z lodówce.

Już mi ślinka cieknie.... Czy ktoś z Was jest chętny na testowanie tego przepisu ze mną?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty na blogu