niedziela, 31 marca 2019

O tym było w Turcji głośno... w marcu


Chcecie sobie poprawić nastrój? Zapraszam na kolejne tureckie wiadomości nie z tej ziemi! Marzec obfitował w ciekawostki, z których najfajniejsze przedstawiam poniżej.


Na początek Konya i fałszerz roku



Wyjątkowym "geniuszem" wykazał się przedsiębiorca, który na swojej półciężarówce (tej białej) zamontował fałszywe tablice rejestracyjne, po czym zaparkował ją.... tuż obok ciężarówki mającej oryginalne tablice z takim samym numerem. Przechodnie szybko zauważyli dublety i zawiadomili policję, a ta dopadła pechowego fałszerza.
Cały artykuł: TUTAJ po angielsku


A teraz o innym przedsiębiorcy, któremu wróżę długą karierę


Niejaki Durmuş Ali Çınar, również z Konyi, wymyślił i zbudował nagrobek zasilany energią słoneczną, który recytuje modlitwy, wersety Koranu oraz epitafium zmarłego. Wyboru ścieżki dźwiękowej dokonuje się przyciskami pilota. Znając ludzką chęć dominacji nad sąsiadami, wynalazek ten będzie cieszył się dużą popularnością na cmentarzach całego świata, nie wiem tylko, jak rozwiąże się problem kompletnego braku ciszy i zadumy nad grobami...
Cały artykuł: TUTAJ po angielsku, TUTAJ po turecku

 
Na szczęście energię słoneczną wykorzystano także do czegoś sensownego


Dwaj nastolatkowie z prowincji Kütahya wymyślili psią budę ogrzewaną solarnie. Koszt takiej budy to około 100 TL, a dzięki sponsorom jest szansa, że bezdomne psy będą miały się gdzie schronić w czasie zimowych mrozów i śnieżyc.
Cały artykuł: TUTAJ po angielsku



Za to inni nastolatkowie uczą się....


... języka gwizdanego, będącego jednym z wymierających lokalnych dialektów. Ponad 100 uczniów z północnej prowincji Giresun zapisało się na kurs "ptasiego języka", aby nie dopuścić do jego całkowitego zaginięcia. Język gwizdany wpisany jest na listę Swiatowego Dziedzictwa Niematerialnego UNESCO, używa go około 10.000 osób.
Cały artykuł: TUTAJ po angielsku



Dla miłośników nabiału też mam ciekawą informację


W prowincji Kars otwarte zostało pierwsze tureckie Muzeum Sera! Urządzono je w XIX-wiecznej tradycyjnej mleczarni. Główną atrakcją są 32 rodzaje lokalnego sera, oprócz tego zobaczyć można narzędzia wykorzystywane do jego przyrządzania, a także poczytać przekazywane z pokolenia na pokolenie przepisy.
Cały artykuł: TUTAJ po angielsku, TUTAJ po turecku


A na koniec punkt obowiązkowy, czyli KOTEK !!!!

Ten konkretny bojowy osobnik stał się słynny, ponieważ przed jednym ze stambulskich sklepów zaczepiał mężczyzn oraz psy, zostawiając w spokoju kobiety.




I to już wszystkie wiadomości z marcowej edycji prasówki. Do zobaczenia za miesiąc!

P.S.- Zestawienie z poprzedniego miesiąca znajdziecie TUTAJ.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty na blogu