Dwa święta w jednym

Wpadlibyście na to, żeby jednego dnia obchodzić równocześnie Dzień Dziecka i Święto Niepodległości? Dla mnie brzmi to dziwnie, ale Turcy wcielili w życie właśnie taki pomysł. 
23 kwietnia obchodzone jest tu  Ulusal Egemenlik ve Çocuk Bayramı, czyli Narodowe Święto Suwerenności i Dzień Dziecka. Serio!

Skąd wzięła się taka przedziwna kombinacja?  Jako pierwsze pojawiło się Święto Niepodległości, które obchodzone jest 23 kwietnia ze względu na datę rozpoczęcia obrad pierwszego tureckiego parlamentu- Wielkiego Zgromadzenia Narodowego- w 1920 roku. Jednak oczywiście wszystko w Turcji w którymś momencie prowadzić musi do Mustafy Kemala Atatürka (o którym więcej TUTAJ), zatem drugi człon święta dodany został na jego wyraźne życzenie, jako podkreślenie roli dzieci w kształtowaniu przyszłości nowego niepodległego narodu i świętowany jest od 1929 roku. 

A skoro już jesteśmy przy Mustafie Kemalu- był on znany ze swej miłości do dzieci. Co prawda biologicznych oficjalnie nie posiadał (nieoficjalnie hm... hm... kto to wie, bo był ogromnym miłośnikiem kobiet...), natomiast adoptował trzynaścioro dzieci (dwanaście dziewcząt i chłopca). Jego najsłynniejszą przybraną córką była Sabiha Gökçen, późniejsza pierwsza kobieta-pilot w Turcji i pierwsza kobieta na świecie, która została pilotem myśliwca biorącym udział w działaniach wojennych. Jej imieniem nazwane jest obecnie drugie co do wielkości lotnisko w Stambule (bo pierwsze nosi oczywiście imię Ojca Turków). 

A żeby nie być gołosłownym, to tutaj mała perełka- jeden z fragmentów przemówienia Mustafy Kemala skierowanego bezpośrednio do dzieci:
"Małe Panie, Mali Panowie, wszyscy jesteście różami, gwiazdami przyszłości i światłem losu. To wy rozświetlicie ten kraj swoim blaskiem. Powinniście pracować, wiedząc jak jesteście ważni i cenni. Chłopcy i dziewczęta, wiele od was oczekujemy!"

źródlo: internet