O dwóch tureckich stolicach- Ankarze i Stambule (Konstantynopolu) pisałam już kilka razy. Czas zatem napisać o trzeciej, niegdyś potężnej tureckiej stolicy- Edirne, o której wspominałam już między innymi opowiadając o kościołach chrześcijańskich (TUTAJ), czy też w kontekście kulinarnym (TUTAJ).
Edirne jest największym tureckim miastem położonym całkowicie w Europie. Tak, tak- myśląc o Turcji bardzo często zapominamy, że ten kraj nie kończy się na wysokości Stambułu, ale ma jeszcze całkiem spory kawałek europejski! Na trójstyku granic Turcji, Bułgarii i Grecji leży region nazywany Tracją (ojczyzna legendarnego Spartakusa), a po stronie tureckiej jego stolicą jest właśnie Edirne.
Miasto ma burzliwą historię- było założone przez plemiona trackie, w 120 r.n.e rozbudował je rzymski cesarz Hadrian (przez co zyskało nowa nazwę- Hadrianopolis), w czasach Bizancjum było stolicą prowincji Macedonia, w jego okolicach kilka razy rozegrały się wielkie bitwy. W XIV wieku zostało zdobyte przez armię osmańską i przemianowane na Edirne, a od XV wieku do czasu zdobycia przez Turków Konstantynopola (Stambułu) pełniło rolę tureckiej stolicy. Na początku XX wieku przez chwile było w rękach bułgarskich, potem greckich, aż w 1923 roku wróciło na dobre do Turcji.
 |
... i Grecja (Yunanistan) też |
 |
Bułgaria (Bulgaristan) na wyciągnięcie ręki... |
A jak wygląda Edirne dzisiaj? Niestety, klimatem przypomina zwykłe prowincjalne miasteczko odwiedzane głównie przez turystów zakupowych z Bułgarii i Grecji oraz z rzadka przez innych turystów europejskich jadących tędy tranzytem (w pobliżu znajduje się największe tureckie lądowe przejście graniczne Kapitan Andreevo/Kapıkule). A szkoda, bo jest tutaj co obejrzeć. Najwspanialszym świadkiem dawnej potęgi Edirne jest meczet Selimiye wzniesiony około roku 1575 dla sułtana Selima II przez genialnego architekta Sinana, obejmujący prócz świątyni z potężnym dziedzińcem także szkołę koraniczną, szkołę prawniczą oraz halę targową. Meczet poszczycić się może między innymi czterema minaretami o wysokości 71m każdy (jedne z najwyższych minaretów w świecie islamu). W środku minaretów zastosowano unikalny system ciągów komunikacyjnych- na każdą z trzech galeryjek prowadzi osobna klatka schodowa. Wystrój Selimiye jest bardzo bogaty, a dekoracje godne są dworu sułtańskiego. Najpiękniejsza jest główna kopuła o szerokości 31m, która wyłożona jest cudowną mozaiką z kolorowych kafli. W meczecie znajdziemy także w dwóch miejscach symbol odwróconego tulipana, z którym związana jest ciekawa legenda (pisałam o niej TUTAJ).
 |
Meczet Selimiye może śmiało konkurować ze świątyniami stambulskimi
|
 |
Pod meczetem znajduje się kryty bazar
|
 |
Miasto nie zapomniało o Sinanie |
 |
Od kopuły ciężko oderwać wzrok |
 |
Bogato zdobiony marmurowy minbar
|
 |
Uwieczniony motyw odwróconego tulipana |
Innym pięknym meczetem jest Stary Meczet (Eski Camii) położony w pobliżu Selimiye. Z zewnątrz sprawia bardzo niepozorne wrażenie, ale w środku ozdobiony jest zachwycającymi mozaikami i kaligrafiami, które po prostu trzeba obejrzeć. Do kompletu mamy jeszcze Meczet Trzech Galerii (Üç Şerefeli Camii), który przyciąga wzrok fantazyjnymi ozdobami minaretów i mozaikami na dziedzińcu.
 |
Bardzo nietypowa konstrukcja Starego Meczetu oparta na szerokich kolumnach |
 |
Te kaligrafie są po prostu zachwycające |
 |
Rzeźbiona w drewnie platforma dla duchownych |
 |
Pięknie ozdobione sklepienie Starego Meczetu
|
 |
Meczet Trzech Galerii z fantazyjnymi minaretami
|
 |
Ozdoby w niszach na dziedzińcu |
Ale Edirne to nie tylko świątynie. Zabytkowy most na rzece Tunca prowadzi na drugą stronę miasta, gdzie w kompleksie budynków powstałych za sułtana Bajazyda II w dawnym osmańskim szpitalu znajduje się muzeum historii medycyny. Tak po prawdzie to ta szumna nazwa niezbyt pasuje do zawartości budynków, w których przy pomocy woskowych kukieł pokazane są różne praktyki medyczne, dzięki którym uzdrawiano ludzi w czasach osmańskich. Trzeba jednak przyznać, że jak na tamte czasy, wiedza lekarzy na dworach sułtańskich o całe niebo przewyższała wiedzę lekarzy na dworach europejskich.
 |
Jeden z dwóch zabytkowych mostów na rzece Tunca |
 |
Kompleks budynków ze szpitalem z czasów Bajazyda II |
 |
Woskowe figury dość obrazowo pokazują dawne praktyki medyczne |
 |
A tutaj makieta apteki |
Jakie pamiątki przywieźć z tej części Turcji? Edirne słynne jest z wyrobu różnokolorowych pachnących mydełek o fantazyjnych owocowych kształtach, które kupić można na sztuki lub w zestawie. Drugą tradycją jest tutaj wyrób mioteł- tradycyjnie wręczane są one pannom młodym, ale odpowiednio ozdobione sprzedawane są także jako pamiątki. A skoro już jesteśmy przy tradycjach- raz do roku w Edirne odbywają się także słynne zawody zapaśnicze- ale jest wydarzenie na tyle ciekawe, że niedługo poświęcę mu osobny wpis.
 |
Tradycyjne miotły w wersji dla turystów
|
 |
Miotlarze mają w Edirne nawet swój pomnik |
 |
Mydełka we wszelkich kształtach i kolorach |
Piękne zdjęcia. Dzięki za wycieczkę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobały! Edirne, choć dzisiaj niedoceniane, ma sporo do zaoferowania i mnie bardzo urzekło.
UsuńEdirne mi się kojarzy głównie ze Wspaniałym Stuleciem :D Ale miasto ogólnie bardzo ładne, po zdjęciach stwierdzam, że jestem zachwycona :D
OdpowiedzUsuńBardzo słuszne skojarzenie! Centrum miasta faktycznie ładne, taki mały Stambuł (tylko bez tych tłumów turystów).
Usuń