Dzisiaj mijają dwa lata od chwili, gdy zaczęłam pisać tego bloga. Wiele się od tego czasu wydarzyło, dlatego podobnie jak w zeszłym roku (TUTAJ), postanowiłam wykorzystać ten moment na podsumowanie najważniejszych rzeczy, które działy się na blogu przez ostatnie dwanaście miesięcy.
Od początku istnienia bloga
odwiedziliście mnie 61.718 razy,
z czego w ostatnim roku Waszych wizyt
było aż 41.788 -
bardzo Wam za to dziękuję!
Szczególną popularnością cieszyły się posty:
"Twoje imię powie, jaki jesteś"- o tureckich imionach - TUTAJ
"Turecki ślub w odcieniach czerwieni" - o zwyczajach ślubnych i weselnych - TUTAJ
"Dlaczego kebab nie zawsze jest kebabem" - o różnych wersjach tureckiego kebaba - TUTAJ
"Autobusem przez Turcję" - o podróżowaniu tureckim autobusem dalekobieżnym - TUTAJ
"Stolica Turcji, stolica Tracji" - o pięknym mieście Edirne - TUTAJ
"Koty po raz trzeci-Muezza i Tombili" - o szczególnych tureckich futrzakach - TUTAJ
Najwięcej gości zaglądało na bloga z Polski, przybywaliście także z Niemiec, Rosji, USA, Turcji, Ukrainy, Belgii, Hiszpanii, Irlandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Chin, Kenii, Litwy, Singapuru, Kanady i Jordanii.
Opublikowałam na razie 99 postów, co oznacza, że spotykamy się mniej więcej 4 razy w miesiącu. Dyskutowaliśmy poprzez 362 komentarze i każdy z nich bardzo mnie cieszy, bo oznacza, że czytacie z zainteresowaniem i chcecie wyrażać swoją opinię.
Blog przez ostatni rok trochę się zmienił, okrzepł, dojrzał, zyskał też wielu nowych Czytelników. Na stałe zagościły tu wpisy w ramach akcji "W 80 blogów dookoła świata" oraz projektów Klubu Polki na Obczyźnie. Jedno się nie zmieniło- choć w Turcji przez ten czas wydarzyło się wiele smutnych rzeczy, staram się nie zajmować ani polityką ani medialnymi spekulacjami, bo negatywnych i dołujących wiadomości mamy wystarczająco w mediach. Nie chcę pokazywać Turcji przez pryzmat zamachów, wybuchów i innych tragedii, bo nie tak wygląda kraj, który poznałam. Z punktu widzenia zwykłego człowieka Turcja to kraj bardzo niejednoznaczny, pełen kontrastów i krzyżujących się wpływów z różnych światów. I to właśnie staram się jak najlepiej opisać i pokazać.
Mam nadzieję, że zechcecie odwiedzać mnie również w nadchodzących miesiącach, bo jest jeszcze wiele rzeczy, które chcę tutaj pokazać i opisać. W planach mam również gruntowną modernizację bloga od strony technicznej, czyli nowy szablon i formę graficzną- będzie to dla mnie wielkie wyzwanie, ale czuję, że przyszedł na to czas.
Zapraszam Was serdecznie do kolejnych wizyt - do zobaczenia!
Jak powiedziałby Kubuś Puchatek: z pąwiąsząwaniem urorurodziurodzin! Tak trzymać! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!!!!!
UsuńWszystkiego najlepszego. Im bardziej rozwijasz blog tym z każdym miesiącem ludzi coraz więcej. Pora przejżeć zaległe wpisy. Straszne rzeczy w Turcji ale rozumiem jak trudno o tym pisać i równie trudno dyskutować z innymi. Pozdrawiam i tak trzymać ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wszystko wymaga czasu. Dzięki za miłe słowa!
UsuńSuper blog! Czytam od początku.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło to słyszeć :)
UsuńBardzo fajny blog o Turcji. Dokładnie to czego szukam zanim tam pojadę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń